Popatrz
otacza Cię
Ciemność
pochłania Cię
jej blask
czujesz
jakbyś był
sam
Zycie Ci ucieka
perłową stróżką krwi
patrzysz
jak się mieni
błyszczy
nie robisz nic
Delikatna krew
barwi Twoje sny
o miłości
nadziei
bez nich
nie da się żyć
Obudź w sobie życie
żyj
nie egzystuj
patrz śmiało
w złote słońce
nie czekaj
aż ono zgaśnie
niczym zapałka
na wietrze
Emersonn poetką :o Pięknie, cudownie, uroczo.
OdpowiedzUsuńCzy wyrażasz zgodę, abym ustawiła sobie opis na gg z fragmentem Twojego wiersza? :3
droga-do-milosci.blogspot.com/
M.
Wyrażam zgodę :3
UsuńDziękuję.
Witam, witam!
OdpowiedzUsuńNo proszę, trafiłam na bloga prawdziwej poetki, czyż nie? ;)
A tak na serio - wiersz bardzo mi się spodobał, ma w sobie to coś, co lubię. A co lubi April, tego nawet ona sama do końca nie wie, więc moje gratulacje. c:
Ech, żebym i ja miała taki talent...
Czekam na następny wiersz, na pewno tu jeszcze wpadnę, bo warto.
Pozdrawiam,
Ap
od-serca-pisane.blogspot.com
Niesamowicie.
OdpowiedzUsuńTy naprawdę piszesz je na matematyce ? ;o
Czekam na tomik Twoich wierszy ! Zajmie honorowe miejsce na mojej półce, zaraz obok Herberta i Gałczyńskiego :)
Pozdrawiam,
Mad.